Ja też chcem

Ice

A winc zaczynamy:

Ice stanęła przed lustrem i obróciła się. W nowej sukni wyglądała całkiem dobrze. Zadowoliło ją to, gdyż dzisiaj miało nastąpić ukoronowanie jej wielu wysiłków.
Ice przybyła na planetę Aithiyl w poszukiwaniu niezwykłego artefaktu- Gwiazdy Północy. Na swoim rodzinnym Jupiterze doznała wizji, zdradzającej jej ukrycie artefaktu. Wyglądał on jak ogromny śnieżny płatek wyrzeźbiony z ametystu, z wielkim brylantem w środku. Wiedziała ona, że jest ukryty w pobliżu klasztorze wojowniczek i kapłanek elfiej bogini Sëregon. Jednak kapłanki nie wpuściłyby obcej do najświętszego miejsca. Ice nie pozostało nic, prócz zapisania się do klasztoru. Dzisiaj miała zostać przyjęta w szeregi Strażniczek Ognia Sëregon.
Ice spojrzała na zegar zawieszony na wieży. za pięć minut miała rozpocząć się inicjacja. Zebrała więc fałdy sukni i pobiegła do świątyni.
Stanęła w szeregu adeptek, które aż drżały ze zniecierpliwienia i podniecenia. Ona jedna zachowywała spokój. Zza ściany wyszła Najwyższa Kapłanka Averyla.
Młoda adeptka przyjrzała się uważnie kapłance. Nie miała okazji tego wcześniej zrobić. Była ona kobietą w średnim wieku, o krótkich, rudych włosach, które tworzyły zadziwiający kontrast z jej ciemną skorą
Kapłanka rozpoczęła ceremonię. Ice powtarzała mechanicznie słowa przysięgi, zastanawiając sie, czy z jej powierzchownością będzie wyróżniać się wśród innych Wojowniczek. Miały one wyraźnie elfie cechy. Nie wspominając o mutacji, która nadała ciału Ice błękitny odcień, mrożący chłód w dotyku i wyglad znacznie ją postarzający. Miała tylko 16 lat, a wyglądała na ponad trzydzieści.
Jedna z kapłanek zdjęła pozłacany kawałek materiału z kuli leżącej na ołtarzu i Ice zaparło dech w piersiach. Był to diament z jej wizji, diament osadzony w Gwieździe Północy. Ametyst, z ktorego artefakt był zrobiony skupiał moc, ale to brylant nadawał jej kształt i kierował nią.
-Teraz podejdźcie i przejmijcie swe dziedzictwo z Oka Sëregon!- rozkazała Averyla. Żadna z adeptek nie poruszyła sie. Wymieniały one szepty i rzucały co chwila przerażone spojrzenia na ołtarz. Ice bez zastanowienia podeszła do kuli i dotknęła jej. Zaledwie jej palce dotknęły gładkiej powierzchni Oka Sëregon, w jej umyśle wybuchła feeria obrazów.
Dwie elfki leżące na gładkiej murawie. Jedna patrzy ze zdziwieniem na drugą. Druga wybucha śmiechem.
Kilkoro chłopców, bijących się w ciemnym zaułku. Otacza ich liczna widownia.
Pole bitwy, na nim kobieta i dziewczynka. Kobieta płacze, ociera łzy.
Młoda alchemiczka, tańcząca na dyskotece. Jej długie włosy plączą sie w powietrzu.
Demon zmagający się z elfem. W ręku demona buława, w ręku elfa miecz.
Mężczyzna i dziewczynka w palankinie na grzbiecie słonia. Za nimi podąża rój baśniowych stworzeń.
Dziewczynka w kole równieśników. W jej oczach Moc.
Kobieta wśród płomieni. Na jej twarzy chłodny triumf i satysfakcja.
Mężczyzna i dwoje nastolatków w lesie. Wokół nich dziwne, świniopodobne stworki.
Młoda kobieta na arenie pojedynkowej. Na piasku areny krew.
Wykuty z ametystu płatek śniegu zamrożony w lodowej grocie. Na lodzie dziwne runy i znaki.
Było też wiele innych obrazów, lecz nie będziemy ich przytaczać teraz. To, co opisałam było tylko ułamkiem nieskończonej liczby. Podczas przelatywania przez mnóstwo zdarzeń, Ice czuła, jak do jej umysłu wpływa coś jeszcze. Tak wypełniło sie proroctwo Cariny Sin- utraciła... dużo miejsca w mózgu Wink

.
Ice cofnęła się od kuli. Niemal upadła, gdy usztywniła ciało w nieznany jej sposób, chroniąc się przed upadkiem. Nie musiała słuchac zdumionych szeptów innych adeptek, by wiedzieć, że jej uszy stały się spiczaste, a jejj ciało nabrało elfiej budowy. Wiedziała też, że żadna z Kapłanek nigdy nie zobaczy tego, co ona ujrzała. Oko Sëregon dawało każdemu inną wiedzę. Była świadoma też tego, że choć przeżyła tysiąc lat, chłonąc informacje, naprawdę upłynęła tylko jedna sekunda. Ale nie tyo było najważniejsze. Najważniejsze było to, że poznała miejsce ukrycia Gwiazdy Północy.

Moje źródła to:
-Gothic 2 (pomysł na nazwę Oko Sëregon)
-Carina (pierwsze cztery obrazy)
-Heroes of Might and Magic V (piąty i szósty obraz)
-książki Białołęckiej i książka "Sekret Olsteriona" (fabuła i siódmy obraz)
-Card (dziewiąty obraz)
-Fable i simsy (dziesiąty obraz)
Przyjmujecie?

Rikmaru

wiele rozkminy musiało byc przy opisywaniu obrazów Very Happy

historia srednio mi sie podobała ale jestem na TAk Very Happy

Carina Sin

Hmm... no, no, fajne, fajne. Kilka powtórek na początku, ale to jest dobre.. jaką lefką ty byś chiała być? (Do ciebie pasuje chyba powietrze).
Jestem na TAK.

Ice

Okej. Aha, mój żywioł to, rzecz jasna lód Very Happy

Carina Sin

Nie ma takiego w księdze elfów.
Czy wszyscy ludzie myślą, że błyskawice i lód to żywioły? Wink

Ice

Wszyscy którzy grali w diablo 2. Czarodziejki tamtejsze posługują się magią żywiołów, czyli ogniem (dostają jeden ogniowy czar na początku), zimnem (zamraża przeciwnika) i błyskawicami (zadają najwięcej obrażeń)

Delta

A według chiskiej akupunktury to są te, co mamy na forum, tylko, że ziemiadzieli się na ziemię i drzewo Razz

Ice

Dobra, biorę wodę

	Forum .:Stratosfera:. Strona Główna :: Komnata Freteusza	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1